Monday, 10 May 2010

Placuszki owsiane (Dieta Dukana)

Składniki:

1 jajko

3 duże łyżki gęstego jogurtu greckiego (kefiru lub odtłuszczonego serka homogenizowanego)

Kilka łyżek otrębów owsianych (ok 8)

0,5 łyżeczki proszku do pieczenia

Oliwa z oliwek

Wersja słodka:

Łyżeczka cynamonu

Starte jabłko

6 łyżeczek słodzika w proszku

Wersja  spicy:

Sól i pieprz do smaku

Drobno posiekana zielona cebulka lub szczypiorek

Opcjonalnie: 2 łyżki startego parmezanu lub drobno pokrojony plaster dowolnego sera, siekane papryczki, pomidorki, grzybki, przyprawy jak papryka w proszku, zioła itp.

Z  tej ilości składników wychodzi ok. 6 placuszków. Zwykle wiec  przygotowuje podwójną ilość. Jajka mieszamy z serkiem w dużej misce dodajemy otręby, tak by ciasto nie było zbyt suche i gęste.  Dodajemy wybrane przyprawy i ponownie mieszamy.


Na patelni rozsmarowujemy odrobinę oliwy. Smażymy placuszki na średnim ogniu ok 2 min z każdej strony. Wersja pikantna doskonale zastępuje chlebek. Najchętniej  wcinamy z plasterkiem wędzonego łososia i cebulką.

Sunday, 9 May 2010

Srodziemnomorska salatka z serem halloumi

Sałatka powstała pewnego leniwego, acz natchnionego sobotniego popołudnia jako mix dwóch przepisów i szczypty inwencji własnej.


W rolach głównych:

225g sera halloumi (bądź dwa razy tyle... )

1 mała czerwona cebula

1 żółta papryka

Spora garść czarnych oliwek

1 średnia oberżyna

1 duża cukinia

3-4 ząbki czosnku vanilla

1 łyżeczka suszonego oregano,

250g pomidorków koktajlowych (pomodorino)

 300g  tortelloni nadziewanego kilkoma serami (np. edam, ricotta, emmentaler,  grana padano, gorgonzola)

Oliwa z oliwek

Kilka gałązek świeżej bazylii do przybrania

Sól

Opcjonalnie: 1 łyżka soku z cytryny i łyżeczka startej skórki cytrynowej


Oberżyne  kroimy na krążki, krążki kroimy na ćwiartki, układamy warstami w żaroodpornym naczyniu razem z pomidorkami posypujemy świeżo zmieloną solą, oregano i polewamy odrbiną oliwy. Skrapiamy sokiem z cytryny. Dodajemy ząbki czosnku, wystarczy je tylko zmiażdżyć nie trzeba obierać łupinek.  Pieczemy w 200C ok 20-30 min, bądź do czasu gdy oberżyna będzie miękka a pomidorki popękają.

Cukinie kroimy na skośne talaki , z papryki usuwamy gniazdo nasienne, i kroimy na długie paski, cebulkę na ćwiartki. Wszystko lekko opruszamy solą i grilujemy bądź pieczemy wszystko ok 10-15 min.Halloumi kroimy na 1 cm kawałki i smażymy na patelni z niewielką ilością oliwy aż nabierze  złotego koloru. (Ok. 1 min z każdej strony).Gotujemy tortelloni wg przepisu. Zwykle wrzuca sie je na 3-4 min na osoloną wode z kroplą oliwy. Odsączamy.

Wszystkie składniki łączymy na dużym półmisku, dodajemy oliwki i przybieramy listkami bazylii. Skrapiamy łyżką oliwy. Pyszne na ciepło i na zimno, świetnie się sprawdza jako danie obiadowe, czy dodatek. Z podanej ilości składników wychodzi spora porcja na ok. 4 osoby. Bon appetit!

Friday, 7 May 2010

Poledwiczka wieprzowa ze szpinakiem (potrawa Koreanska)

...czyli, żegnaj świnko! przyjemności naszej krzynko... :)

Świnka, poczciwe zwierzątko, ponoć mądrzejsze niż pies i charakterniejsze niż kot . Lubimy sobie od czasu do czasu  pokontemplować  arkana tego bogatego wieprzowego wnętrza. Ostatnimi czasy pochyliliśmy się z uwagą nad fenomenem polędwiczki (przyżądzonej na sposób koreański).  Zgłębianie poszło jak po maśle, w mgnieniu oka dobrnęliśmy do sedna (i jednocześnie do końca talerza).  Wysysając sztućce  postanowiliśmy przyznać  tejże części wnętrza świnki oceny celujące.

Występują:

1 łyżeczka ziaren sezamu

400g liści szpinaku

2 ząbki czosnku, pokrojonego na bardzo cienkie plasterki

3 zielone cebulki,  posiekane

0,5 łyżeczki pieprzu kajeńskiego

300 g polędwiczki wieprzowej, pociętej na grube paski

2 łyżki oleju

2 łyżeczki oleju sezamowego

2 łyżki sosu sojowego

2 łyżeczki cukru

 

Sezam prażymy na średnim ogniu, na ‘suchej’ patelni, potrząsając ją nieustannie, 3- 4min. kiedy ziarenka się zezłocą szybko zdejmujemy je z ognia.  Płukamy szpinak, jesli trzeba usuwamy twarde ogonki liści. Czosnek, cebulkę, pieprz kajeński i polędwicę łączymy w misce (Czasem obok polędwicy dorzucam tez dużą garść boczniaków lub innych grzybków, czasem też zostawim miksturę na pół godziny, w lodówce ale naprawde nie jest to konieczne). 

Podgrzewamy olej i olej sezamowy na patelni z grubym dnem lub woku i wrzucamy świnkę z przyprawami, robimy to w trzech turach, żeby na patelni nie było zbyt tłoczno i nadmiar płynu mógł odparować. Po wszystkim odkładamy świnkę na stronę. Na patelnie wlewamy sos sojowy i dodajemy cukier a nastepnie szpinak, lekko mieszamy, przykrywamy i zostawiamy na 2 minuty po czym  następuje powrót świnki na patelnię i posypanie ziarnami sezamu. Podajemy z białym ryżem i warzywkami. wg uznania. Bon Appetit!


Related Posts with Thumbnails