Nieodłącznym elementem niemal każdego japońskiego posiłku jest ryż. Zupa miso smakowicie pachnie już z drugiego miejsca konkursu na nieodzowność w jadłospisie przeciętnego Japończyka.
Jest niesłychanie prosta do przyrządzenia, jeśli tylko nie robimy jej od podstaw a korzystamy z gotowych półproduktów. Potrzebujemy przedewszystkim pasty MISO, składa się ona głównie z przetartej i sfermentowanej soji z dodatkami pszenicy, ryżu czy jęczmienia. Występuje w kilku odmianach, o których nie będe zanuzdać :) Drugim podstawowym składnikiem jest DASHI, czyli wywar z suszonej ryby i wodorostów, bardzo często dostępny w postaci granulków rozpuszczalnych w wodzie. To co w zupie pływa, nie jest już tak nieodzowne dla smaku, aczkolwiek też ważne, jeśli chcemy skosztować autentycznego przysmaku. Rodzajów zupy miso wbrew pozorom jest sporo. Ja wybrałam ta najpopularniejszą, czyli Wakame To Tofu No Miso-Shiro. Na inne też przyjdzie kolej :)
Potrzebujemy:
400 ml wywaru dashi, bądź jedną łyżeczkę granulków dashi rozpuszczoną w 400 ml wody
45 ml / 3 łyżki stołowe białej pasty miso, średnio słodkiej
Łyżeczkę Wakame, czyli suszonych wodorostów
Jedną poszkatkowaną zieloną cebulkę
Kawałek miękkiego tofu
ew. przyprawy shichimi togarashi lub sansho
Przygotowanie:
Wakame wsypujemy do miski i zalewamy zimną wodą do nasiąknięcia. W międzu czasie zagotowujemy wywar dashi i kroimy tofu na kostki 1cm/1cm. Potrzebujemy zaledwie kilka (4-5) kostek na jedną miseczkę. Gdy wywar się zagotuj zlewamy 2 chochelki do miseczki i rozprowadzamy w nim pastę miso. Następnie przelewamy ok 2/3 wywaru z miso spowrotem do garnka i kosztujemy, jeśli zupa jest za mało słona dodajemy więcej. Dodajemy odsączone wakame i kostki tofu, podgrzewamy aż do momentu tuż przed zagotowaniem, kiedy dodajemy cebulkę i ściągamy z ognia
Zupka miso tradycyjnie podawana jest w lekkich, lakierowanych, drewnianych miskach. Można posypać szczyptą przypraw.
No comments:
Post a Comment